Szkoła...
Ech, czuję się w niej lepiej jak za młodych lat. Czuję się dostrzegana, mam coś do powiedzenia, po prostu inne podejście nauczycieli powoduje, że chętnie do niej chodzę. Pomimo końcowych egzaminów, które są bardzo stresujące co semestr, to jednak coś mnie tam ciągnie. Może to fantastyczna atmosfera, którą sami tworzymy przecież, a może odskocznia od dorosłości, ale nie żałuję że poszłam kontynuować naukę. 
Teraz kończę IV semestr, jeszcze dwa przede mną i matura. Kurcze, nie tak dawno drżałam o to, czy dam radę zdać pierwsze egzaminy, a już za pół roku muszę podejmować ważne decyzje w sprawie matury... 
Kolejny weekend w szkole, łącznie 20 godzin i wcale nie uważam tego czasu za zmarnowanego, za odbębnionego. Przecież polski z panią Mirelką jest "poezją" samą w sobie, choć dziś nas zaskoczyła bo szybki test z pozytywizmu niektórych powalił na łopatki hi hi, Matematyka brrr.... Dzisiaj były ciągi. Łatwy temat, wręcz banalny, tylko komu to do szczęścia (czyt. życia) potrzebne, to nie mam pojęcia. Biologia okazała (bo mamy od tego semestru dopiero) się równie ciekawym przedmiotem, bo profesorka ma ogromną wiedzę, którą chce i umie przekazać. Dzisiaj na lekcji przerabiałam z klasą m.in. spojenie łonowe i oczywiście nadmieniłam, że moje jest ogromnie zaburzone. Oczywiście nie całej klasie lecz grupce która siedzi obok mnie, a co sobie dopowiedzieli i ile mieliśmy przy tym śmiechu, zatrzymam dla siebie. :)


Wczoraj zmówiłam sobie pralkę, bo moja mi się zaczęła sypać. Jak byłam w szkole to dostałam sms-a że pralkę, a i owszem przywieźli, ale uszkodzoną. No i jestem zła, bo chciałam sobie postudiować, przetestować, a zabawki nie mama. 

1 komentarz:

KiBA pisze...

ZDECYDOWANIE POLECAM SPOŻYCIE PRODUKTU O NAZWIE, GLUKOZA NATURALNA:
Będzie wtedy w organizmie więcej tej energii od środka. Musimy przecież wzmacniać swój układ odpornościowy. Warto i to się sprawdza od zaraz. A energii potrzeba każdemu; duuuużo !!

NASZ ORGANIZM ODZYSKUJE TJ. POZYSKUJE TĘ ENRGIĘ Z:
Ryżu, z wszystkich kasz, z warzyw strączkowych, a więc z fasoli, grochu oraz z soczewicy, również ze wszystkich owoców i pozostałych warzyw.

NAJWIĘKSZĄ JEDNAK KONCENTRACJĘ UZYSKUJEMY W STRUKTURZE ŻYWIENIOWEJ, JAKĄ STANOWIĄ:
CHLEB typu KR-IRL, Chleb na OSTEOPOROZĘ, także Chleb na OTYŁOŚĆ, oraz CHLEB na CUKRZYCĘ. Przygotowanie takich produktów realizuje się poprzez gotowanie, a następnie pieczenie. To tworzy bezsprzecznie produkt silnie energetyczny tzw. koncentrat glukozowy !! Odnośnie konsumpcji to ostanie słowo, co oczywiste należy zawsze do naszego lekarza rodzinnego. *

TAKIE ODŻYWIANIE NIE JEST DROGIE, A WRĘCZ WYJĄTKOWO TANIE:
Koszt 1 szt. mini chlebka to 15-20 groszy czyli całodzienne wyżywienie 1 osoby nie przekroczy 2,00 zł. Zjadamy mniej droższych produktów, a to dlatego; że CHLEB typu KR-IRL, syci niewyobrażalnie przez 4-5 godz. Eliminuje skutecznie tzw. wilczy głód, gwarantując przy tym odżywienie biologicznie WZORCOWE.