Za parę godzin piszę maturę z języka ojczystego. Uczucia mam mieszane. Na pewno nie śpię bo towarzyszy mi stres i świadomość, że mogłam więcej z siebie wykrzesać. Wierzę jednak że moja nauczycielka wiedzę ogromną mi przekazała i dam sobie radę. Trzymajcie kciuki...

1 komentarz:

Karollka pisze...

Trzymam kciuki :) jako tegoroczna maturzystka mogę życzyć Ci tylko wielkiej wiary w siebie i w swoje możliwości a wszystko inne pójdzie 'jak po maśle ' :)