Bańki :P

Kilka dni temu zamówiłam sobie bańki chińskie. Przyszły dzisiaj i od razu wzięłam się do roboty. Sowicie nałożyłam oliwkę w rejon blizny i odpowiednimi ruchami, wskazanymi przez rehabilitanta, zaczęłam wykonywać ruchy. Nie powiem żeby należało to do przyjemnych spraw. Pojawił się ból, choć do zniesienia to jednak ograniczał ruchy. Ciało zrobiło się gorące, czerwone, ba nawet krwiaczki się pojawiły. Hm nie wiem co z tym zrobić? Poczekać do spotkania z rehabilitantem, czy kontynuować? Wszakże Krzysiek uprzedził mnie, że na początku krwiaki pojawią się, ale o bólu już jakoś nie wspomniał. Zobaczę jutro jaki będzie efekt. Dzisiaj już wystarczy :P 
Ponad to ta kuracja ponoć świetnie działa na cellulitis tak więc choćby dla zniwelowanie choć odrobiny tego paskudztwa warto to robić.

Brak komentarzy: